Od wykluczenia do sukcesu
Na przestrzeni wieków kobiety na różne sposoby były wykluczane z życia muzycznego. Wierzono, że niektóre instrumenty są bardziej męskie i nie nadają się dla kobiet, a kobieca muzyka kojarzyła się głównie z łagodnymi, sentymentalnymi brzmieniami. Zdarzało się nawet, że… kwestionowano talent twórczy kobiet!
W XXI wieku to już na szczęście za nami. Kobiety w świecie muzyki klasycznej robią karierę i odnoszą wielkie sukcesy.
Myślę, że 8 marca to świetna okazja, żeby przyjrzeć się historii kobiet w muzyce klasycznej i poznać inspirujące pianistki.
Kobiety w orkiestrach
Dziś bardzo trudno jest nam wyobrazić sobie najważniejsze orkiestry symfoniczne bez kobiet. Myślisz, że zawsze tak było?
Spróbuj przyjrzeć się muzykom, którzy grają we współczesnej orkiestrze. Najprawdopodobniej dostrzeżesz wśród nich sporo kobiet. Jednak przez wiele lat w orkiestrach grali wyłącznie mężczyźni. Kobiety tworzyły natomiast swoje własne zespoły instrumentalne.
Orkiestrowa koedukacja zaczęła się dopiero w XX wieku!
Najwcześniej zmiany wprowadziły Stany Zjednoczone. W 1930 roku harfistka Edna Phillips została pierwszą kobietą zatrudnioną w Philadelphia Orchestra. Europa za to może dostarczyć nam raczej mało pozytywny przykład…
Czy wiesz, że w Filharmonii Wiedeńskiej kobiety nie pracowały na stałe aż do 1997 roku?!

Romantyczne wirtuozki fortepianu
Nieco lepiej na szczęście zawsze wyglądała sytuacja solistek-instrumentalistek. Już w epoce romantyzmu pojawiły się dwie wyjątkowe wirtuozki.
Pierwsza z nich to Clara Schumann – niemiecka pianistka, kompozytorka, pedagożka oraz żona słynnego kompozytora, Roberta Schumanna. Była tak zwanym „cudownym dzieckiem”, co dostrzegł od razu jej ojciec i pierwszy nauczyciel – Friedrich Wieck. Karierę rozpoczęła jako nastolatka i koncertowała w wielu krajach przez ponad 60 lat! Jej ogromny talent doceniali czołowi kompozytorzy tamtych czasów, tacy jak Fryderyk Chopin czy Franz Liszt.
Postać Clary Schumann obecna jest w popkulturze, współcześnie również coraz częściej grywane są jej kompozycje. Zdecydowanie mniej znana jest za to druga z romantycznych wirtuozek, czyli Maria Szymanowska. W I połowie XIX wieku pianistka ta stała się artystką rozpoznawaną w całej Europie!
Mówiło się o niej, że potrafiła zaskoczyć siłą brzmienia, a także precyzją i wyjątkowo śpiewnym dźwiękiem. Wykonywała utwory kompozytorów romantycznych, ale dobrze czuła się również w repertuarze Mozarta. Przyjaźniła się z Goethem, grywała na europejskich dworach i w carskiej Rosji. Z dużą świadomością podchodziła też do promocji koncertów. Na przykład na turnee ruszyła z listami polecającymi, m.in. od włoskiego mistrza opery – Rossiniego.
Schumann i Szymanowska przecierały szlaki dla wielu późniejszych pokoleń pianistek. Przyjrzyjmy się więc największym pianistycznym karierom XX i XXI wieku!
Współczesne gwiazdy pianistyki
Zdarza mi się żartować, że wśród pięciu najważniejszych współczesnych pianistek można by wymienić pięć razy samą Marthę Argerich! Rzeczywiście ta laureatka I nagrody na Konkursie Chopinowskim w 1965 roku często uznawana jest za najwybitniejszą żyjącą pianistkę. Nie da się jej zaszufladkować.
Jest mistrzynią w muzyce Bacha, Chopina, Liszta, Ravela i wielu innych kompozytorów z różnych epok i stylów. Jak sama mówi – stara się grać muzykę, która… ma poczucie humoru. Występuje jako solistka, ale spełnia się także w roli kameralistki. W wieku 82 lat nadal koncertuje i wciąż oczarowuje publiczność.
No dobrze, ale co z młodszym pokoleniem? Tu także znajdziemy talenty! Wśród nich wyróżnia się z pewnością Yuja Wang. Pochodzi z Chin, ale na co dzień mieszka w Nowym Jorku. Zasłynęła przede wszystkim brawurowymi interpretacjami muzyki XX-wiecznej. Nagrywa albumy dla prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon i koncertuje na całym świecie.
Trudno nie zwrócić uwagi na jej artystyczny wizerunek. Wang jest nie tylko świetną pianistką – przełamuje też utarte schematy dotyczące ubioru pianistki na scenie. Błyszczące, obcisłe albo krótkie sukienki i wysokie obcasy? Czemu nie!
Wielki światowy sukces odniosła również gruzińska pianistka Khatia Buniatishvili. Zadebiutowała w wieku 6 lat, a kiedy miała 10 – koncertowała już w wielu krajach europejskich i Stanach Zjednoczonych. W 2008 roku zajęła trzecie miejsce na Konkursie Pianistycznym im. Artura Rubinsteina, a także zagrała swój pierwszy koncert w Carnegie Hall.
Od tego momentu jej kariera nabrała jeszcze większego rozpędu. Szybko stała się ulubienicą publiczności i podpisała kontrakt z wytwórnią Sony Classical Records. Co ciekawe, Buniatishvili jest przeciwieństwem szalonej wirtuozerii Wang. W interpretacjach tej pianistki można odnaleźć znacznie więcej melancholii.
Pianistka improwizująca
Czy pianistki klasyczne grają wyłącznie muzykę wcześniej skomponowaną? Większość tak, ale nie wszystkie! Na zakończenie tego spotkania z pianistkami z okazji Dnia Kobiet chciałbym jeszcze wspomnieć o pewnej bardzo ciekawej artystce z Wenezueli. Gabriela Montero znana jest z tego, że klasyczny repertuar łączy z improwizacją. Podczas koncertów wchodzi w interakcje ze słuchaczami, prosi ich o podrzucanie krótkich muzycznych tematów i na żywo improwizuje.
Koniecznie obejrzyj filmik z występu w Hong Kongu, na którym Montero improwizuje na tematy z opery kantońskiej oraz z… filmu Gwiezdne Wojny!
Mam nadzieję, że przedstawione przeze mnie pianistki staną się dla Ciebie źródłem inspiracji. Może i Ty zaczniesz uczyć się gry na pianinie?